Śląsk Wrocław Śląskopedia



Lotto Ekstraklasa, 1. kolejka - 15.07.2016, 20:30, widzów: 12402, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

ŚLĄSK WROCŁAW - LECH POZNAŃ 0:0

ŚLĄSK: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Augusto Pereira Loureiro, Filipe Goncalves (73-Ostoja Stjepanović), Adam Kokoszka, Alvarinho Gomes (89-Kamil Dankowski), Ryota Morioka, Łukasz Madej, Peter Grajciar (77-Mariusz Idzik)

LECH: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz, Robert Gumny, Dariusz Formella (89-Kamil Jóźwiak), Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Marcin Robak, Maciej Gajos (84-Dawid Kownacki), Nicki Bille Nielsen (75-Radosław Majewski). Trener: Jan Urban

pozycja w tabeli: 9


MEDIA O MECZU

Na początku był chaos... (Gazeta Wrocławska, 16.07.2016)

Ponad 12 tys. widzów na Stadionie Wrocław na inaugurację sezonu nie zobaczyło bramek. Emocji było niewiele, a remis nie krzywdzi raczej żadnej z drużyn

Śląsk do inauguracji LOTTO Ekstraklasy 2016/2017 przystąpił już z logo The World Games (TWG) - Igrzysk Sportów Nieolimpijskich, które w przyszłym roku organizuje Wrocław. Umieszone została na plecach zawodników, pod numerami.

Oficjalnie o podpisaniu umowy poinformowano w piątek w południe. Póki co będzie ona obowiązywała do końca tej rundy. Logo TWG pojawi się nie tylko na koszulkach. Spoty reklamujące igrzyska będą emitowane podczas spotkań Śląska w kilku miejscach Stadionu Wrocław: w klubie biznesowym oraz w punktach gastronomicznych. Poza tym reklamy TWG 2017 pojawią się na bandach elektronicznych stojących przy murawie boiska oraz na dwóch ogromnych telebimach podwieszonych pod kopułą stadionu. Na obiekcie pojawią się również specjalne duże tablice reklamowe TWG 2017. Dzień wcześniej umowę z WKS-em przedłużyły Zakłady Bukmacherskie STS, a w trakcie prezentacji na wrocławskim rynku poinformowano o nawiązaniu współpracy z wrocławskimi firmami motoryzacyjnymi - ADD Motor oraz ADF Auto.

Przechodząc do samego meczu - chociaż z nominalnych napastników w tej chwili w kadrze Mariusz Rumak ma tylko Kamila Bilińskiego, to - o dziwo - nie desygnował go do gry w pierwszej jedenastce. „Bila" usiadł na ławce, a na szpicy zagrał Peter Grajciar. To pokazuje jak słabą pozycję u szkoleniowca ma Biliński. Co ma jednak powiedzieć Jacek Kiełb, skoro jego nie było nawet na ławce rezerwowych? Rumak stwierdził, że ma w tej chwili tylko 18 zawodników z pola, 16 było w kadrze na pojedynek z Lechem, a zatem tylko dwóch znalazło się poza składem - młodziutki Łukasz Wiech i Kiełb.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem spiker poprosił wszystkich o minutę ciszy, by uczcić pamięć zamachu terrorystycznego w Nicei. Niestety - prośby nie uszanowali kibice Śląska zasiadający na młynie. Przykra sprawa.

Pierwsza połowa meczu na Stadionie Wrocław to było dla wszystkich trudne zderzenie z polską, ligową rzeczywistością. Jeśli ktoś narzekał na poziom Euro, to musiała go nieźle rozboleć głowa po początkowych dwóch kwadransach meczu Śląska z Lechem. Inicjatywę mieli goście, oni też częściej strzelali na bramkę Mariusza Pawełka, ale nie były to groźne próby. Warto wspomnieć właściwie tylko próbę głową Marcina Robaka, która poleciała prosto w ręce bramkarza.

Dopiero w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy działo się więcej. W 36 min Nicki Bille Nielsen wyszedł sam na sam z Pawełkiem, ale uderzył w słupek! Tuż przed przerwą kapitalnym strzałem popisał się Łukasz Madej, ale jakimś cudem obronił Jaśmin Burić.

Druga część zaczęła się od uderzenia obok słupka Morioki sprzed pola karnego. Było blisko. Po podaniu Zielińskiego świetną szansę miał też Grajciar, ale zamiast w światło bramki posłał piłkę... na aut. Później tempo znów siadło. Piłkę meczową w doliczonym czasie gry miał Morioka, ale jego uderzenie z dystansu świetnie obronił Burić.

Bilińskiemu Rumak nie dał pograć ani minuty. Zamiast niego na boisku pojawił się 19-letni Mariusz Idzik.

Punkt z Lechem to niezły wynik, choć niedosyt został. Problemem jest gra Śląska i brak napastnika. Bez niego nie ma czego WKS szukać za tydzień z Legią w Warszawie.

Jakub Guder